Magdalena Mięśnik z wp.pl pisała w 2019 r.: „Złamałam ich zasady. Z początku patrzyli podejrzliwie, trochę z zainteresowaniem. Później oswoili się ze mną i zaczęli ignorować. Spędziłam popołudnie na warszawskiej plaży nudystów na Wale Zawadowskim. Razem ze mną opalało się około 200 osób. – Chodzę tu od dwóch lat. Są dwie najważniejsze zasady: zdjąć ubranie i dobrze nasmarować kremem z filtrem miejsca intymne – mówi Piotr Cywiński.”
Tak jest tu dalej?